Wy, którzy uczęściacie do ginazjum. Co myślicie o waszych szkołach? |
Moja szkoła mnie uczy i chętnie do niej chodzę. |
|
11% |
[ 2 ] |
Moja zaś... Niszczy mnie. Nie da się tam wytrzymać. Nauka w niej to tylko przywilej. Tam trzeba umieć się bić i klnąć, to jest podstawa. |
|
17% |
[ 3 ] |
Moja szkoła mieści sie gdzieś pomiędzy opcją pierwszą a drugą. |
|
70% |
[ 12 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
|
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Czwartek 18 Październik, 2007 11:33 |
|
|
Ja chodzę do jednej z najgorszych szkół w woj. Kujawsko-pomorskim. Jest ona zła pod względem poziomu, kultury i osób tam uczęszczających. Chodzą tam takie... Careels, jaki ich niektórzy nazywają. Są to ci którzy bez najmniejszego powodu potrafi kopnąć, walnąć w twarz, a nawet złamać rękę. Byłem światkiem brutalnego pobicia, tak brutalneho, że osoba pobita, leżała dwa miesiące w szpitalu. Gimnazjum nr 1 w Lipnie to przesiąknięta narkotykami i gangstą buda. I takich szkół w Polsce jest wiele. Te forum jest poświęcone walką z takimi Careels'ami, bo jest wiele osób, które myślą, że nie da się takich pokonać. Będziemy mówić tu także o podobnych przypadkach i podobnych szkołach. Także o tym, czy spotkaliście się z takimi wydarzeniami i wystawiali będziecie opinie na ten temat. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 18 Październik, 2007 12:55 |
|
|
Powiem jedno: moja szkoła ma super nauczycieli (odjąć jednego z żółtymi papierami, ale mnie nie uczy już) i potrafią oni uczyć i tłumaczyć. Co do poziomu, to jest nawet wysoki...choć ja osobiście tego nie moge powiedzieć, bo nie mam problemów z nauką.
Jendak dąrzę tu do pewnej refleksji. W szkole są tacy uczniowie, których za kratki najlepiej wsadzić (naszczęście nie ma narkotyków tutaj sprzedawanych). Ja uważam, że zawsze muszą być Ci "źli". Miałam przez 6 lat horror z moją podstawówką, bo nikt mnie nie lubił za to, że umiałam coś i za to, ze miałam odmienne zdanie na tematy GŁUPIE. Na samym początku byłam popychana i różne świństwa mi robiono, jednak się nauczyłam z tym żyć i stałam sie "agresywna" A dążę tu do tego, że gdybym takiej podtsawówki nie miała, to bym pewnie w gimnazjum psychicznie nie wytrzymała. Więc Villo uściślij to niszczenie cłzowieka, bo jednak "źli" ludzie ucza charakterek ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 18 Październik, 2007 13:02 |
|
|
W mojej szkole (Liceum) nie ma bandyctwa. Nie ma tez narkotyków, czy jak to fajnie powiedziałeś gangsty. Jedynym problemem mojej szkoły są nauczyciele, którzy z chęci czynienia dobra dla uczniów - większego niż potrafią - wychodzi im niesprawiedliwe ocenianie i interpretowanie chęci ucznia. ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 18 Październik, 2007 14:05 |
|
|
Gimnazjum, które mam już za sobą było pomieszaniem opcji pierwszej z drugą (pozwoliłem sobie dodać taką opcję do ankiety.)
Trochę (raczej dużo) dresów itp, ale znających swoje miejsce, więc normalnym ludziom nie przeszkadzających. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 19 Październik, 2007 12:22 |
|
|
Cóż... Moja szkoła to arena walk i klub nocny, otwierany w dzień. Tam można kupić trzy(w zeszłym miesiącu jescze dwa) rodzaje narkotyku. Tam bijatyki i kradzieże są na porządku dziennym. Kto wie jak sobie radzić z takimi Careels'ami, niech pisze, to przyda się tym kozłom ofiarnym, którzy znęcają się nad tymi słabszymi. Na demną się zbytni nie znęcają. Myślą, że nie umiem się bić, czasami mną pomiatają. Ja uczyłem się od siódmego roku życie kapuery. Dziś mógłbym zabić każdego z nich w mniej niż dwanaście sekund. Czytałem o ludziech, którzy nogami zabijali w połowę tego czasu. Nie chcę się chwalić. W czwartej klasię tym stylem walki połamałem chłopakowi żebra(choć już leżał). Tego dnia mama powiedziałe, że jeśli nikogo więcej nie udeżę, to mnie nie zbije i od tamtego czasu nikogo nie kopnąłem. Nawet psa. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 19 Październik, 2007 14:49 |
|
|
No to Ci się upiekło
Żadna sztuka walki Villo nie służy do tego by zabić - tylko do tego by nie dać się zabić - do obrony. Jaki jest na nich sposób? Ja wiem, miałem podobną sytuację w życiu. Mówisz, że myślą że jesteś od nich słabszy? Dlatego pomiatają tobą. Bo widzisz ci "Careels wcale nie są ani tacy silni, ani tacy groźni. Wiedzą, że się ich boisz - wykorzystują to. Zastanów się, dokuczaliby Ci jakbyś dał porządnie w mordę? Nie sądzę.
No ale jak już się postawisz to pilnuj czy nie sprowadzą kumpli ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 19 Październik, 2007 15:16 |
|
|
Cytat: | Żadna sztuka walki Villo nie służy do tego by zabić |
Serio? no prawda, służy także do obezwładniania ofiary lub napastnika:)
Villo - wszystko opiera sie na postawie. Jeżeli przynjamniej raz pokażesz słabość to już zaczynąją na Ciebie naskakiwać... Więc poćwicz troszkę nad swoim stylem bycia:)
Cytat: | widzisz ci "Careels wcale nie są ani tacy silni, ani tacy groźni |
Jak to się mówi? : "mocni wgębie, ale w mięsniach to już mało" ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 19 Październik, 2007 15:56 |
|
|
U mnie w przedszkolu, często chodzę na polowania... nie żebym był głodny, bo dostajemy podwieczorki po leżakowaniu, ale dla przyjemności - po prostu kocham zwierzęta i dlatego je zabijam. Nie zabiłbym zwierzaka którego nie lubię... Nawet psa. Od 3 roku życia byłem szkolony w Kung-Fu i Tae-Kwon-Do by przeżyć w tym mrocznym i bezwzględnym świecie złodziei zabawek. ____________ Why say Black Metal when you can say Norsk Arsk Black Metal?
"Nikt już nie pamięta pieśniarza. Pieśń wciąż żyje." |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 19 Październik, 2007 16:10 |
|
|
[quote="Mitris"] Cytat: | Jeżeli przynajamniej raz pokażesz słabość to już zaczynają na Ciebie naskakiwać... Więc poćwicz troszkę nad swoim stylem bycia:) |
Albo daj sobą pomiatać, niech wiedzą ze jesteś słaby. Zaatakujesz nieoczekiwanie. nabiorą do ciebie szacunku i będą się bali, że skrywasz w sobie jeszcze jakieś inne tajemnice. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 19 Październik, 2007 16:12 |
|
|
Grzesiu, wątpię by to pomogło... jendak jeden raz się potknęłam poważnie w szkole i do dzis tego niektórzy nie zapomnieli....dalej wiedzą, że mam problemy z równowagą. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 19 Październik, 2007 18:10 |
|
|
Cytat: | Dziś mógłbym zabić każdego z nich w mniej niż dwanaście sekund.
Czytałem o ludziech, którzy nogami zabijali w połowę tego czasu. Nie chcę się chwalić. W czwartej klasię tym stylem walki połamałem chłopakowi żebra(choć już leżał). Tego dnia mama powiedziałe, że jeśli nikogo więcej nie udeżę, to mnie nie zbije i od tamtego czasu nikogo nie kopnąłem. Nawet psa. |
Dochodzę do wniosku, że wcale się tak bardzo nie różnimy, tylko, że ja potrafię latać a gdy bardzo chcę to poruszam przedmioty siłą woli... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 19 Październik, 2007 18:12 |
|
|
Cytat: | Albo daj sobą pomiatać, niech wiedzą ze jesteś słaby. Zaatakujesz nieoczekiwanie. nabiorą do ciebie szacunku i będą się bali, że skrywasz w sobie jeszcze jakieś inne tajemnice. |
Taki tok rozumowania jest chyba zbyt skomplikowany dla szkolnych dresów. Nie, myślę, że jedyne sposoby to towarzystwo własnych kumpli, ćwiczenia fizyczne i przynajmniej lekka zmiana stylu bycia. Ewentualnie ciągłe uciekanie. Brrr...
Ja tam w szkole takich problemów nie miałem, ale trafił mi się kiedyś tramping z gronem starszych, co tu dużo mówić, idiotów. Może wystarczy jeśli powiem, że w drodze powrotnej czterech z nich zostało odwiezionych na komendę. Średnie doświadczenie.
Zazdrościli powodzenia u dziewczyn ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 19 Październik, 2007 18:23 |
|
|
Cytat: | Zazdrościli powodzenia u dziewczyn |
Aha....
a tak moze nie do końca na temat: dlaczego jak ktoś uderzy dziewczynę to kumpel tej dziewczyny ja odsueni i zacznie bić tamtego? CZy Wy chłopy dziewczynie nigdy nie dajecie się zabawić? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 19 Październik, 2007 19:21 |
|
|
Villo Stunsky napisał: | Nie chcę się chwalić. |
Zauważyłem, że jesteś naprawdę skromny. Widać po twoich postach, że rozważny z Ciebie człowiek i naprawdę nie chwalący się niczym. Na pewno masz tak dla tego, że to dla Ciebie normalka. Zabić kogoś w 12 sekund to dla Ciebie pestka. A powiedz, zbiałeś już kogoś?
Darkpotato napisał: |
Dochodzę do wniosku, że wcale się tak bardzo nie różnimy, tylko, że ja potrafię latać a gdy bardzo chcę to poruszam przedmioty siłą woli... |
Villo na pewno też to potrafi... Założę się że umie zabić nogami każdego niekoniecznie nimi ruszając. Norris w ogóle przy nim robi sie Villowy |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 20 Październik, 2007 17:21 |
|
|
Moje gimnazjum to to samo, co Darkpotatowe, wspominam je jako miejsce dosyć przewiewne ze względu na minusy systemu grzewczego. Pomijając te chłodne momenty, było caukiem śmiesznie (te przeterminowane gaśnice..). Jeśli chodzi o umiejętności to jakieś tam przyswoiłam, w przerwach międzu treningami taekwondo oczywiście ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 22 Październik, 2007 13:14 |
|
|
Nie. Nikogo jeszcze nie zabiłem. Kiedyś moja siostrzenica kupiła sobie pokiemona, takiego co miał 170cm wysokości i był z takiego słabego plastiku jak karabiny na otpustach. Gdy ćwiczyłem kapuerę, to odłamałem mu głowę i prawą rękę. Biedny Pikaczu. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 22 Październik, 2007 13:18 |
|
|
...A potem połamałem mu żebra wzrokiem. I to wszystko w mniej niż 10 sekund .
[Moje gimnazjum to to samo, co Lidiowe. ] ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Poniedziałek 22 Październik, 2007 16:05 |
|
|
Nie śmiejcie się z biednego Villo.On może naprawde jest tak dobry jak opowiada, a moze poprostu opowiada swoje sny ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 22 Październik, 2007 18:14 |
|
|
Ej no właśnie! Przecież Villy może być taki dobry w te klocki i tyle Zwyczajnie my zazdrościcie.
Villo Stunsky napisał: | Nie. Nikogo jeszcze nie zabiłem. |
Jeszcze 8) |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 24 Październik, 2007 11:46 |
|
|
Cytat: | Mam ich nazwiska, adresy i numery telefonów |
Co ty z CBŚ jesteś?
Cytat: | Cytat: | Żadna sztuka walki Villo nie służy do tego by zabić |
W Tajlandii pewien Tajlandczyk zabił włamywacza w swoim domu. Inny Tajlandczyk zabił całą swoją rodzinę w mniej niż 10 sekund. Był pod wpływem szoku. Wszyscy posługiwali się tylko nogami. W Tajlandii jak się nie zna capoeiry(albo czegoś podobnego, nie koniecznie do zabijania, ale do zadawanie bolesnych ran) lepiej nie chodzić ulicami nocą. |
Powtarzam: żadna sztuka walki nie służy do zabijania czy zadawania bólu. Nawet jeżeli ten świat jest taki zły. ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|