Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 20:44 |
|
|
A nie długowłochatości?
Mi tam obojętnie... Ja mam raz średnio-długie... a jak mama mnie już wywali do fryzjera to mam krótkie. W sumie to u fryzjera jestem góra 3 razy w roku, aczkolwiek ostatnio odkryłem świetną fryzjerkę i chyba będę chodził częściej... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 21:56 |
|
|
Uważaj Znam takiego jednego co znalazł 'świetną fryzjerkę' o niewątpliwych atutach fizjonomii. Zaprzyjaźnił się z bluzami z kapturem ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 21:58 |
|
|
Z bluzami i kapturem? Hmm... Może po prostu już powinienem iść spać, ale nie kapuje. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 21:59 |
|
|
Idź spać, późno już Kto wie? Może przekonasz się na własnej skórze. Tzn. na własnych włosach.. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 22:08 |
|
|
ROZUMIEM! HA!
A ta moja szanowna pani fryzjer to potrafi zrobić z włosami piękne rzeczy! ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 12 Styczeń, 2009 23:28 |
|
|
Tolerancja jest kolejnym pojęciem, które wymyślił człowiek, czysta teoria. Oparta na doświadczeniu i owszem, ale z każdym dniem świat się zmienia więc i pojęcia też. Uważam, że dlatego ciężko jest dokładnie określić czym jest tolerancja na dzień dzisiejszy. Sam uważam się za osobę tolerancyjną, jednak coś takiego jak pełna tolerancja dla mnie nie istnieje(chyba, że ktoś podąża drogą liścia jak Tuatha'anowie w powieści R.Jordana,w co wątpię).
Podobała mi się wypowiedź, wizja na temat tolerancji przedstawiona przez Grzegorza:
Cytat: | Dla mnie tolerancja to nie wchodzenie nikomu w drogę i oczekiwanie tego samego od innych. Żyć sobie w spokoju i nieprzejmowac się charaktewryzacją tego świata, tj. wyglądem ludzi, wiarą lub poglądami |
Krótko określona, ogólna wizja tolerancji.
Podjęto wcześniej kwestię wyśmiewania się, jako nie pasującą do tolerancji. Moim zdaniem jest tak ale w przypadku osób obcych, ponieważ gdy jestem wśród własnych przyjaciół(a są z naprawdę z zróżnicowanych środowisk/subkultur) wiem, że pomimo żartów na temat ich upodobań, przekonań itd, wiem, że nie wezmą tego do siebie. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 15 Styczeń, 2009 8:45 |
|
|
Do tego tematu podoba mi się pewne japońskie powiedzonko: „Gwóźdź, który wystaje, należy wbić” W dzsiejszych czasach przekonałam się się, że tolerancje znają tylko ludzie kulturalni. On z grzeczności zachowają swoje zdanie i poprostu nie będą danym faktem się przejmować.
Cytat: | Tolerancja jest kolejnym pojęciem, które wymyślił człowiek |
Człowieczeństwo- wymyślone przez człowieka.
Kultura- wymyślona przez człowieka.
Gdyby nie kultura nie dałoby się tak naprawdę żyć w spokoju. Tak samo potrezbna jest tolerancja. Dlatego człowiek to wymyślił.
Mówisz, że nie ma człowieka w pełni tolerancyjnego. Z tego powodu zastanawiam się, czy osoby nie posiadające swego zdania są tolerancyjne? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 15 Styczeń, 2009 17:57 |
|
|
Nie chodziło mi o to, aby pokazać,że kultura czy tolerancja są niepotrzebne. Uważam, że człowiek jest istotą, która dużo musi się jeszcze nauczyć, a ewolucja coraz więcej daje do nauki. Trudno jest dlatego dopasować te pojęcia do indywidualnych osób/sytuacji i określić czy było się tolerancyjnym,kulturalnym. Osoby nie posiadające własnego zdania- musiałaby to być osoba, która na całkowicie żaden temat nie posiada własnego zdania(ale czy takie istnieją?), wtedy uznałbym taką chyba za nietolerancyjną. |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 15 Styczeń, 2009 19:56 |
|
|
Hm... nie wiem, czy bardziej denerwuje mnie brak tolerancji czy nadmierna tolerancja. Są równie złe.
1) Brak tolerancji: nie lubię czarnych, niech Ziutek pojedzie zabić jakiegoś murzyna...
2) Nadmiar tolerancji: to jego sprawa, co będzie robił. Niech Ziutek jedzie zabić tego murzyna...
Być może najbardziej irytuje mnie ślepota ludzka, jeśli chodzi o tolerancję własnie. Bo zarówno nadmierna jak i za mała tolerancja biorą się ze ślepoty i braku pomyślunku.
Ech tam, jakoś mnie na filozofowanie wzięło a miałem pisać coś innego, gdzie indziej No nic, miłych rozważań... ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 15 Styczeń, 2009 21:05 |
|
|
Cytat: | 2) Nadmiar tolerancji: |
Poncjusz Piłat więc był nadmiernie tolerancyjny? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 15 Styczeń, 2009 21:18 |
|
|
No chyba, bo Hitler by Jezusa ocalił, a kazał wybić tych wszystkich Żydów, którzy się go czepiają... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 15 Styczeń, 2009 22:48 |
|
|
W każdym razie nie przepadam za rozmową o tolerancji, bo ludzie rozumieją pod tym pojęciem prawie wszystko. To znaczy, rozumieją różne rzeczy.
Trzeba być tolerancyjnym wobec ślepców. Wobec starszych. Wobec ludzi ze sztuczną szczęką. Otyłych miażdżycowców z cukrzycą.
Ale czy wyobrażacie sobie kogoś z tym wszystkim z wami w łóżku? No bo to by była tolerancja...
Gdzie się kończy tolerancja, zachowanie tolerancyjne, co to jest właściwie takiego?
"Marek na mnie spojrzał, jakby ledwie tolerował moją obecność."
"Och, wrócił nad ranem, cóż, nasz synek musi się wyszaleć. Trochę tolerancji, ty w jego wieku..."
Trochę za różne rzeczy ta "tolerancja" oznacza, jak na mój gust. Zdecydowanie wysoko na liście słów, których nie cierpię. Chyba gdzieś koło słowa "ekologiczny". A dodam, że jestem miłośnikiem przyrody i wcale się z tym nie kryję. ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 18 Styczeń, 2009 18:26 |
|
|
Masz rację White chwila podlizania nie zaszkodzi
Dziś usłyszałam od mojej rodzicielki, ze powinnam być tolerancyjna do znajomego z klasy, któremu tłumaczę od 3 miesięcy, że jego flirt mnie tylko drażni, a nie powoduje omdlenia Ponoć moje zachowanie w stosunko do niego (wredne i złośliwe ) nie ejste TOLERANCYJNE. Czyżby? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 18 Styczeń, 2009 19:00 |
|
|
he he he.. Nie mam pojęcia, Mitris, naprawdę, daleko mi od połknięcia wszystkich rozumów. Może, gdybym tam był, to może bym wiedział czy to było zachowanie tolerancyjne wg moich standardów. Co rozumie przez to Twoja Mama i Ty to już nie mam pojęcia. Przyznaję się do totalnej, szczęśliwie zielonej niewiedzy. W dodatku dzisiaj mam paskudny nastrój i wolę za dużo nie mówić, bo łatwo może mi się wymsknąć coś głupiego.
Może powinniśmy ustalić, czy tolerancja to:
a) znoszenie inności bez słowa
b) znoszenie inności bez gniewu
c) znoszenie wszystkiego bez słowa
d) znoszenie wszystkiego bez gniewu
e) nie zauważanie niczego albo poświęcanie czemuś niewielkiej uwagi
f) cieszenie się z czegoś, co jest inne
g) cieszenie się ze wszystkiego na siłę
h) jeszcze coś innego...
To by chyba coś wniosło w temat... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 18 Styczeń, 2009 20:31 |
|
|
Mitris- to twój kolega to dopiero nad-tolerancyjny jest...
White-na liście słów których nie cierpisz nr1 to............. (dojrzałość? ;p)
Aha... i wybieram odpowiedź h. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 18 Styczeń, 2009 20:43 |
|
|
Lizzy, zapomniałem dodać, że właśnie odpowiedź h jest wyjątkiem i jako jedyna nie wnosi nic do tematu
Nad listą muszę się jeszcze zastanowić... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 18 Styczeń, 2009 20:54 |
|
|
Tolerancyjność jak dla mnie: tolerowanie, akceptowanie nawet tego, co nie do końca lubię... Nie brak gniewu, nie znoszenie bez słowa (bo to akurat nazywam cierpliwością... ). Na tych, których kocham też się czasami gniewam...
Tak więc tolerować to dla mnie akceptować, przyjmować coś, ale bez obdarzania tego specjalnymi względami, uczuciami... Rozumieta? ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Poniedziałek 19 Styczeń, 2009 20:50 |
|
|
Mi się wydaje, że tolerancja istnieje tylko w obrębie danej kultury. Tzn. powinna być między kulturowa, ale tak nie jest. Ostatnio wyrzucono moją świeczkę(za którą zapłaciłam i ją zapaliłam w intencji zmarłej) z kościoła znajdującego się w Grecji. Nawet nie zrobił to "opiekun" świętego miejsca tylko stara greczynka...(szkoda, że nie szła po schodach ). Taki przypadek mówi o BRAKU tolerancji i rozumu...
Wydaje mi się, że tolerancja powinna się opierać na wartościach moralnych. A jeszcze ułatwiając życie, powinniśmy tolerować wszystko co nie jest łamaniem Przykazań Bożych (razem ze zdaniem "nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe" )
I wtedy wszyscy byliby by happy i na świecie zapanowałaby pokój
No, bo wątpię czy można się głupkowato uśmiechać jakby nigdy nic, gdy jakiś dureń właśnie zamierza wyrzucić Twój plecak przez okno.
Może White, powinniśmy odpowiedzieć na pytanie jakie granice ma tolerancja? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 20 Styczeń, 2009 14:29 |
|
|
Cytat: | Wydaje mi się, że tolerancja powinna się opierać na wartościach moralnych. A jeszcze ułatwiając życie, powinniśmy tolerować wszystko co nie jest łamaniem Przykazań Bożych |
O to to to! Lepiej bym tego nie ujął!!!
A granice? Nie wiem czy są, ale na pewno jest wiele rzeczy, których nie można tolerować. Albo się nie da... =p ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 20 Styczeń, 2009 17:33 |
|
|
Wiele to łagodne określenie ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|