Lubicie psychologów? |
Są mi obojętni |
|
53% |
[ 8 ] |
Lubię ich |
|
20% |
[ 3 ] |
Nie przepadam za nimi |
|
20% |
[ 3 ] |
Nienawidzę ich |
|
6% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
|
Autor Wiadomość |
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 18 Marzec, 2008 16:51 |
|
|
Odrazu przepraszam każdych ludzi, którzy są psychologami lub ich szanują, za moje słowa.
Osobiście miałam dużo przeżyć z psychologami z powodu pewnego projektu. I niestety nie mam o nich dobrego zdania... jakoś nie lubię gdy ktoś natrętnie chce mnie otworzyć i "mechesi" w moich emocjach.
Uważam, że może niektórzy potrzebują pomocy... ale ta pomoc powinna płynąc od przyjaciół, a nie od obcych ludzi.
DO tego ONI ( ) tak bardzo lubią WSZYSTKO WIEDZIEĆ i MIEĆ ZAWSZE RACJE. Jendak nie zawsze tak jest... często się mylą. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 18 Marzec, 2008 17:15 |
|
|
Znam dwóch studentów psychologii - są normalni^ ^.
Z psychologami nie miałam za bardzo do czynienia, ale dała mi się we znaki jedna pani pedagog "Ale powiedz.. Co teraz czujesz? Wyjaśnij mi proszę, co odczuwasz? Jakie uczucie Tobą kierowały? Czy to odczucie jest silne? Ale jak ty to odbierasz uczuciowo?". Nic tylko czucie, wczucie, uczucie, poczucie. Ciężko znieść takie badanie zachowując powagę. Toteż nie zachowałam, dając upust moim radosnym odczuciom. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 18 Marzec, 2008 18:39 |
|
|
Psycholodzy często mniapulują ludźmi. Nieraz stosują takie sztuczki, żeby się czeoś dowiedziec, że szok. A jak się nie da to szprysują nas lekami i gadamy co chcą. ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 18 Marzec, 2008 19:33 |
|
|
Psycholodzy szprycują lekami? ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 18 Marzec, 2008 19:54 |
|
|
Ja tam nie wiem czy lekami, ale psycholodzy są dziwni. Dziwnie się zachowują i wogule dziwnie wyglądają. Zawsze mają taki opanowany głos i płynne ruchy. Sam osobiście nie miałem kontaktu z psycholem.
Zwracam uwagę na to że psychol to osoba chora psychicznie a nie ta która leczy ludzi chorych psychicznie, poztaym trochę szacunku. -Grzegorz ____________ Nie podążaj za mną bo się zgubisz... |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 18 Marzec, 2008 20:03 |
|
|
Hm od leków to chyba psychiatra. Psycholog to taki hamerykański wymysł. Sęk w tym, że czasami - zwłaszcza na zachodzie nie istnieje coś takiego jak przyjaciel. Ludzie żyja pracą, pieniędzmi i... nie umieją sobie radzić z problemami. To samo widać po ilości samobójców. Jest ich więcej, bo po prostu ludzie sa przyzwyczajeni miec wszystko łatwo i prosto, a jak nie idzie, to nie ma się do kogo zwrócić.
Zmierzam w każdym razie do tego, że w takiej sytuacji bardzo poprawne politycznie jest dla społeczeństwa wykształcić psychologa (bo ksiądz już tez nie pasuje).
A że "mecheszą" w emocjach (fajne ) to co się dziwić, jak to jest ich zawód. Mam znajomą psycholog, szalenie inteligentna dziewczyna, ale czasem sobie myslę że nie chciałbym tak jak ona podchodzić do problemów innych ludzi na zimno. ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 18 Marzec, 2008 20:12 |
|
|
Cytat: | A jak się nie da to szprysują nas lekami i gadamy co chcą. |
DLatego zamienia się leki na witaminke C
Cytat: | Nieraz stosują takie sztuczki, żeby się czeoś dowiedziec |
I wtedy my (pacjenci) mówimy to co ONI chcą usłyszeć
Cytat: | Dziwnie się zachowują i wogule dziwnie wyglądają. Zawsze mają taki opanowany głos i płynne ruchy |
Popieram
Cytat: | Zmierzam w każdym razie do tego, że w takiej sytuacji bardzo poprawne politycznie jest dla społeczeństwa wykształcić psychologa (bo ksiądz już tez nie pasuje). |
ALe wtedy się zaciera bardziej coś takiego jak PRZYJACIEL. Bo kurde płacimy komuś obcemu by się wyżalić i ON ma na pomóc?! Wybaczcie, ale jakoś nie jest to możliwe.
Często się mówi, ze Ci którzy idą na psychologów, najczęściej mają problemy ze sobą ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 18 Marzec, 2008 20:24 |
|
|
Cytat: | ALe wtedy się zaciera bardziej coś takiego jak PRZYJACIEL. |
Masz rację, ale nie o to mi chodziło. Psychologowie wzięli się stąd, że przestaje istnieć coś takiego jak prawdziwa przyjaźń - a nie na odwrót, tzn. są psychologowie, więc jest coraz mniej przyjaciół. Taki efekt, jeśli jest, to już tylko wtórnie.
Psycholog to taki substytut przyjaciela, tylko że za pieniądze. Baardzo przepraszam psychologów za porównanie, ale to trochę, odrobinkę, tak, jak zastąpić żonę hm... płatną miłością. ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 18 Marzec, 2008 20:31 |
|
|
Cytat: | ale to trochę, odrobinkę, tak, jak zastąpić żonę hm... płatną miłością. |
TO porównanie jest trafne
Ale nie wiem jaki dureń wymyślił PSYCHOLOGÓW... ktoś musiał zapoczątkować taką sytuacje, ze teraz lepiej iść do obcego człeka niż szukać przyjaciół (wydaje mi się, ze państwo powinno opierać się na zwartym narodzie..) ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 18 Marzec, 2008 21:58 |
|
|
Myśle ze niektórzy ludzie zwyczajnie nie chcieli iść do księdza, więc woleli iśc do takiego kogoś tylko świeckiego... ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 19 Marzec, 2008 17:10 |
|
|
Czyli ludzkość powariowała? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 19 Marzec, 2008 20:57 |
|
|
Nie wiem, załóż nowy temat bo tu nie pasuje to pytanie ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 20 Marzec, 2008 11:44 |
|
|
Jak nie pasuje? Własnie gadamy na temat psychologów i nas. A takie pytanie chyba pasuje do tego pytania, przecież gadamy o ludziach, którzy napewno mają jakąś odpowiedź na każde pytania ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 20 Marzec, 2008 16:31 |
|
|
Cytat: | Ale nie wiem jaki dureń wymyślił PSYCHOLOGÓW... ktoś musiał zapoczątkować taką sytuacje, ze teraz lepiej iść do obcego człeka niż szukać przyjaciół (wydaje mi się, ze państwo powinno opierać się na zwartym narodzie..) |
"Cześć, czy zostaniesz moim kumplem? Bo wiesz, mam taką sytuację...". ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 20 Marzec, 2008 20:08 |
|
|
Domius, może ja Ci porady udzielę, mam już swoje lata...
Swoją drogą, dobrowolnie nigdy bym nie poszła po pomoc do psychologa. Jakieś to...dziwne. W końcu do 'wyżalenia się' mam siostrę, a 'wyładowania emocji' - mojego mężczyznę . Z doświadczenia wiem, że jeśli już w życiu pojawia się Problem (przez duże "P"), nie rozwiąże go żadne, nawet najmądrzejsze i najbardziej profesjonalne gadanie . Trzeba go wziąć za mordę i jakoś się z nim samemu uporać. Znam dwoje psychologów. Jeden nadużywa alkoholu i jest po rozwodzie, a druga usiłuje udzielać porad nawet na imprezach sylwestrowych. Koszmar. ____________ W żółtych płomieniach liści
Brzoza dopala się ślicznie
Grudzień ucieka za grudniem
Styczeń mi stuka za styczniem... |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 20 Marzec, 2008 20:47 |
|
|
Ha, a ja myślę, że to zależy od charakteru. Ty, Carlin, jesteś rezolutna więc śmiało weźmiesz problem za mordę, ale nie zapominajmy o życiowych sierotkach Marysiach. Kasta psychologów jest potrzebna pewnej grupie ludzi, która to grupa, jeśli wierzyć mediom, rośnie.
A tak btw, mi zawód psychologa kojarzy się raczej z wystawianiem jakichś papierków i zaświadczeń o dysleksji niż pomaganiem ludziom w ich problemach. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 20 Marzec, 2008 22:25 |
|
|
Raz byłam u szkolnego psychologa. Ona wygląda tak, jakby potrzebowała pomocy psychiatry.
Zawołała mnie w środku lekcji, ale że pisałam sprawdzian to miałam iść na przerwie. Ja już taka zestresowana, że coś się stało idę, a ona mnie pyta: Co sądzisz o Arturze?
Spadłam z krzesła ze śmiechu. Okazało się, że "maltretuję kolegę psychicznie". ____________ Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 21 Marzec, 2008 10:07 |
|
|
Ja tam lubię psychologów... Jednej tylko pani psycholog zdzierżyć nie mogłem. Mam przyjaciółkę, która jest psychologiem, i bardzo ją lubię. Jak się z nią gada to widać, że psycholog, ale mnie to bawi, a nie przeraża.
Ja bym chętnie poszedł na pedagogikę, a to trochę pokrewne w sumie. Ale, że ja lubię dzieci i chciałbym się nimi zajmować na jakikolwiek sposób, to muszę mieć pedagogikę skończoną... Przynajmniej teoretycznie. ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 21 Marzec, 2008 20:10 |
|
|
Cytat: | chciałbym się nimi zajmować na jakikolwiek sposób |
Cytat: | Mam przyjaciółkę, która jest psychologiem, i bardzo ją lubię. |
To szacuneczek do niej
Raz pani szanowana psycholog umawiała się na trzy spotkania z moją mamą (za każdym razem psycholoszka się spóźniała lub zapominała o nim i spotkanie nie doszło do skutku ) po to tylko, ze uważała, ze jestem smutna, bo mnie w domu biją. A prawda była taka: dzieciaki mnie nie tolerowały i dlatego czasem byłam zniesmaczona.
Psychologowie mają talent do przewydywania |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 04 Maj, 2008 16:33 |
|
|
Psychologowie? Po co oni? Zarabiają na ludzkiej głupocie tak samo jak dietetycy. Każdy człowiek wie co jest dla niego dobre, tylko że jesteśmy na tyle głupi że nie słuchamy podświadmości i ciała. U psychologa bylam raz i zawiodłam się. Było to w zerówce gdy moja leworęcznoć była powodem odwiedzin u specjalenej pani doktór (takie wymogi państwowe). Pani kazała mi narysować drzewko, pokopć iłeczkę i czytac raz jednym okiem raz druim. Stwierdziła że jestem prawooczna, leworęczna i prawonożna i będę miała poważne kłopoty z geografią. Narzie orientacje w terenie mam najlepsza w klasie i szóstkę na półrocze z tego przedmiotu. Stwierdziła też że jestem osobą cichą i zrównoważoną (po małej rozmowie, gdzie zaczełam jej opowiadać o tym że partneerka modliszka zjada głowę partnera po odbytym stosunku płciowym, a on nie przestaje jej zapładniać gdy straci głowę XD). Tak więć jako osoba głośna i niezrównważona uwżam że psychologowie są zbędni. |
|
|
|
|