Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Poniedziałek 19 Maj, 2008 19:12 |
|
|
Pomysł ten podsunął mi Last_Dragon i Mitris z jej tematem o dziwactwach (P.S. świetny temat Mitris) xD
Przechodząc do rzeczy... Uważałam temat warty otwarcia, ponieważ każdy ma jakieś inne postrzeżenia względem tego.
Słysząc słowo "żywioły" Od razu mam skojarzenie z WITCh (no comment) albo z jakąś nadprzyrodzoną mocą. Ale możemy mieć też na myśli, np. wodę jako morze, deszcz itp.
Proszę was o wysłowienie się. (I błagam nie SPAMUJCIE!) |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 26 Maj, 2008 17:37 |
|
|
Żywioły... Raczej źle mi się kojarzą. Z czymś dzikim, nierozumnym, nieokrzesanym, czego w żaden sposób nie da kontrolować. Może się to wydawać fajne, ale mi się to nie podoba. Pewnie wynika to z braku żywiołowości w moim charakterze. |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 26 Maj, 2008 17:59 |
|
|
Jeśli woda, to kojarzy mi się raczej ze sztormem; jeśli ogień, to raczej z wielkim pożarem, jeśli wiatr, to z huraganem... rozumiecie? Dzikie i nieokiełznane, ale piękne. I przede wszystkim coś silniejszego od człowieka. Straszne? Może, ale wg mnie dobrze jest nie zapominać, że na świecie jest coś potężniejszego niż ludzie.
Mi żywiołowości nie brakuje w charakterze, tylko w życiu raczej, może dlatego kojarzę je pozytywnie ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 26 Maj, 2008 18:48 |
|
|
Gdyby tak na to patrzeć, to mogłabym dostrzec pewne uroki żywiołów, jednak mi one kojarzą się z czymś prostszym: po prostu wodą, ogniem itp. W twojej wizji żywiołów przedstawiają one (w moim mniemaniu) swego rodzaju potęgę, w mojej natomiast przede wszystkim dzikość.
Jeśli chodzi o to, że żywioły są silniejsze od człowieka, to powiem tak: pod względem fizycznym, faktycznie. Trudno je pokonać. Pożar uda nam się zgasić, ale jeśli jest niewielki, ale co ze sztormem, wiatrem? Jednak to wszystko to tylko pewne zjawiska, istnieją bo istnieją i tyle. A my? Mamy jakiś cel, świadomość itp. Potężni jesteśmy w zupełnie innej sferze, trudno w ogóle porównywać naszej siły, do siły żywiołów - to są po prostu dwie kompletnie różne sfery. |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 26 Maj, 2008 19:39 |
|
|
Oczywiście też masz rację, to po prostu kwestia spojrzenia.
Ja nie rozdzielam tak bardzo tych sfer. Po pierwsze, sfera fizyczna też jest domeną człowieka (żaden inny gatunek tak nie zmienił powierzchni planety). Po drugie, poza fizycznością żywioły mają dla mnie pewien wymiar, hm... mistyczny. W porównaniu z pierwotnymi siłami jesteśmy tylko pyłkiem w kosmosie... W zasadzie bez znaczenia i nieporównywalnie słabsi... A jednak czasem potrafimy te potęgi okiełznać, i to też jest piękne.
To rzekłszy, zapraszam wszystkich do surfingu przy wichurze 6+ Beauforta (woda i wiatr); wspięcia się na szczyt wulkanu (ogień) i wycieczki do głębokich jaskiń (ziemia)... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 26 Maj, 2008 19:57 |
|
|
Jesteśmy bez znaczenia i oczywiście jesteśmy nieporównywalnie słabsi, ale jak sam powiedziałeś potrafimy te potęgi okiełznać oraz próbujemy z tym jakoś walczyć, odkrywać nowe rzeczy, staramy się poznawać to co ziemskie, ale i to co kosmiczne. To jest dla mnie potęga człowieka. Żywioły faktycznie mogą mieć wymiar mistyczny, dla mnie akurat nie mają.
Sfera fizyczna jaką ty tu opisałeś faktycznie jest domeną człowieka, która rodzi się z naszej duchowej sfery (w szerokim pojęciu ducha). Żywioły są tej drugiej sfery pozbawione i dlatego też raczej ich nie cenię. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Maj, 2008 11:13 |
|
|
Żywioły?
Hmm... czym one dla mnie są... Taakie pierwsze skojarzenie to witch ( ) i Nightwood ( he, he) więc moje skoarzenia nie są zbyt hmm... madre. Dale przechdzi mi przez myśl że są one częścią natury, a nawet ją tworzą. Hyba Buddyści (nie bijcie ja się mylę) wierzą że świat materialny i niematerialny jest złożony z czterech żywiołów w różnych proporcjach i zespolonych piątym żywiołem - energią (ach ten witch...). I heh właśnie chodzi o to że narazie nie mam uwarunkowanego zdania na ten temat.
ps. Dziś sa mojeimieniny |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Maj, 2008 11:39 |
|
|
Wszystkiego najlepszego z okazji imienin.
Śmieszne, że tak głupie rzeczy jak Witch, z którymi raczej się nie spotykamy, mają spory wpływ na sposób patrzenia na niektóre zjawiska. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Maj, 2008 18:41 |
|
|
Mój zodiakalny żywioł to niby woda, pewnie dlatego taki za mnie antytalent do rozpalania ognisk i takich tam^ ^ Może strażakiem zostanę? ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Maj, 2008 18:58 |
|
|
Ja mam chyba ogien albo powietrze jakoś tak mi się wydaje;)
to jest dla mnie łatwe ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Maj, 2008 19:08 |
|
|
A ja ogień albo ziemię (chyba są dwie wersje) i nie wydaje mi się żeby to do mnie pasowało. Ale tak to jest ze znakami zodiaku. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Maj, 2008 19:32 |
|
|
Zodiakalnie jestem rybą, a z chińskiego horoskopu chyba szczurem czy smokiem... Gdybym miała oceniac który żywiol jest "mój" na podstawie własnych doświadczen to chyba ogień. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Maj, 2008 21:53 |
|
|
A dla mnie mój żywioł to ten, z którym czuje sie jak jedno...
Ogień- za blisko podejdę to się odwracam- nie lubię jak jest za ciepło ogólnie.
Woda- to już bardziej, ale to też nie to...
Wiater To jest to! Wiater we włosach! I jakieś Guano Apes na uszach... And now I'm flying like an angel to the sun!!! My feet are burning, and grab into another world...
A żywioły ogólnie to siła, potęga i inne synonimy. Niszczące... ale piękne- jak kobiety. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Maj, 2008 22:00 |
|
|
Moim żywiołem jest chyba wiatr.. Chociaż i ogień się we mnie znajdzie, a czasem, choć bardzo rzadko - woda. ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Maj, 2008 23:16 |
|
|
Cytat: | Zodiakalnie jestem rybą |
I ja takowoż A po chińsku to wąż, ha. A dziś to nawet czytałam w babskiej gazecie w kolejce u kosmetyczki, że nadszedł nam rok szczura - jakoś mało optymistycznie jest myśleć, że się żyje w roku szczura hm, od razu stają mi przed oczami mało estetyczne sceny z Dżumy Camusa.
Wracając do żywiołów, chyba dlatego są takie zajmujące, że zarazem niebezpieczne. Większe szanse ma przeciętny człowiek w starciu z przechodzącym akurat kryminalistą niż takim tsunami czy innym huraganem. Albo taka chociażby superhipermegapowódź. Yyy, a ja mieszkam nad rzeką ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 28 Maj, 2008 14:39 |
|
|
A mój chiński zodiak to małpa. Niby inteligenta, ale też mi się nie najlepiej kojarzy. Ładnie zeszliśmy z tematu żywiołów do znaków zodiaku... |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 01 Czerwiec, 2008 10:58 |
|
|
Po pierwsze, to temat o żywiołach, nie zodiakach Chińskich, po drugie, faktycznie, każdy ma inny pogląd na ten temat.
Nie powzięliście jeszcze wątku: my-żywioły. Mam na myśli nasz charakter. Uważam, że każdemu można przypisać żywioł: Komuś nieprzewidywalnemu, złośliwemu i wybuchowemu: ogień, komuś spokojnemu, ale kto nie potrafi utrzymać często nerwów na wodzy: woda, komuś myślącemu zawsze trzeźwo, wyluzowanemu i opanowanemu: ziemia, aż w końcu ktoś żywiołowy, nieprzewidywalny i wesoły: wiatr.
Osądźcie teraz, jakbyście dopasowali swój charakter, osobowość do poszczególnego żywiołu. Horoskopom nie wierzcie, to bujda
Ja np. (tka mi się wydaje) jestem powietrzem, a w horoskopie mam woda... |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 01 Czerwiec, 2008 11:13 |
|
|
A ja jestem zodiakalny baran... a co to jest po chińsku? ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 01 Czerwiec, 2008 15:27 |
|
|
Grzesiu, to nie temat o horoskopach. Ale skoro pytasz, to nie możesz polskich zodiaków przełożyć na Chiński, bo zupełnie inaczej są one... "zrobione". Wejdź sobie na google, wpisz horoskop chiński i kliknij w pierwszy, lepszy link. Horoskop cjiński opiera się na roku urodzenia.
Możemy już wrócić do tematu? (naprawdę czuję się okropnie... jak stróż prawa... chyba za dużo mi tematów zamknięto) |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 01 Czerwiec, 2008 17:22 |
|
|
To gdyby miał do mnie pasować jakiś żywioł to :woda Każdy kto mnie zna by to przyznał... I słowo "żywioł" jest chyba przez wszystkich jednak postrzegana jako "dzikość", "nieokiełznana moc".... coż potężnego każdego fascynuje...ale także przeraża... I dlatego lubię żywioły, bo w końcu, jest coś nad czym człowiek nie panuje ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|