Rejestracja
Rejestracja
FAQ
FAQ
Szukaj
Szukaj
Kup efekty
Efekty
My wszyscy
My wszyscy
Grupy
Grupy
Profil
Profil
Poczta
Poczta
Zaloguj
Zaloguj
Sekret z przeszłości
Idź do strony   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 47, 48, 49, 50  
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Mythai -> Sala Pamięci
 (« Zobacz poprzedni tematZobacz następny temat »)

Autor
Wiadomość
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 9:36 Odpowiedz z cytatem

- No, tak... Bo to, że nie ma ich w tej chwili znaczy, że w ogóle nie przyjdą.
Na twarzy Lota pojawia się wyraz kompletnej załamki.
Po chwili powiedział:
- Przeież Cię nie zatrzymuję. Nawet proponuję, abyś szedł jako pierwszy.
- Ale TAM jest gdzieś wyjście, a TU raczej nie. Chyba, że wiesz coś więcej niż ja...
Niewątpliwie.
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Brat Gilbert
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 3445
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
1 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 9:42 Odpowiedz z cytatem

Niewątpliwie.
- Co właśnie widzę... Dobra, siedźmy tu i czekajmy aż przyjdzie ktoś nas uratować... A w razie jakichś kłopotów "pan Wszechwiedzący" nas uratuje... Pewnie rozmową o pogodzie...- mruknął Gwilf i, odwróciwszy się od maga, poszedł usiąść gdzieś w kacie.
____________

"Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius Very Happy

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 9:51 Odpowiedz z cytatem

Dobra, siedźmy tu i czekajmy aż przyjdzie ktoś nas uratować...
-Cóż za szybka zmiana decyzji. Czyżbyś nie chciał prowadzić?

Lot wyjmuje ze swojego worka średniej wielkości, zdobione pudełko. Otwiera je i wyciąga z przegródek jakieś uschłe zielska. Zaczyna robić sobie okłady. Gdy kończy, zamyka pudełko i chowa je do torby.
Mam nadziję, że dobrze dobrałem składniki i sie tym nie zatruję...
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Brat Gilbert
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 3445
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
1 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 9:53 Odpowiedz z cytatem

Gwilf spogląda na Lota robiącego sobie okłady. Jakaś cudowna roślina, czy co? Chyba nie mysli, że się wyleczy w tak krótkim czasie...
____________

"Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius Very Happy

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 11:27 Odpowiedz z cytatem

Anjali jakoś zignorowała resztę grupy. Po prostu chodziła dookoła "swojego" głazu, jakoś próbując dojść do siebie.
Taaak. To takie typowe. Kłótnia na samym początku. Po co się w nią wdawać i tracić energię?

Jedynie co zrobiła, to odgarnęła lekko swoje czarne włosy i oczyma, koloru mgły, która porankami otula łąki (są szare) przypatrzyła się tym, których widziała. Lepiej wiedzieć z kim "dzieli się niedolę".  I zapamiętać na przyszłość kto jest najbardziej kłótliwy, żeby nie wdawać się z nim w dyskusję.

Niespodziewanie, jak dla niej, straciła równowagę. W ostatnim momencie przysiadła na głazie, bo inaczej zapewne zaliczyła by piękny upadek na cztery litery. Co się dzieje? Czy to ona jest tak strasznie osłabiona, że wydaje jej się, że ziemia drży, czy rzeczywiście zapadła się parę centymetrów?

-Oj.. - westchnęła cicho, próbując dociec co się dzieje...
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
lizard
Lord of the Closet


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1873
Postać   Chowaniec

5 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 12:34 Odpowiedz z cytatem

Lizzy nie zwracając uwagi na dwóch kłócących się nieznajomych postanowił iść przodem.
-Proponuję iść, zamiast się kłócić. Czekaniem nic nie zmienimy...
Nagle, Lizzy stanął jedna w miejscu. I wyraźnie zaniepokojony zmienił zdanie... Parę kroków w tył. *tup tup tup xD*
-Chyba lepiej będzie jednak zostać i się przygotować. I to w miarę szybko! Zależy jaki długi jest korytarz... Wydaje mi się, że ta komnata to jadłodajnia... I chyba właśnie idzie głodny gospodarz.
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Mitris
Dowódca Oddziału
Zmierzch Świata


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 4887
Chowaniec

6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 12:39 Odpowiedz z cytatem

Acha i czy ktoś ma doświadczenie w leczeniu?
- Wydaje mi się, że mam zioła...
Asteria grzebie w stercie rzeczy.
- Ale bezsensu jest tutaj się leczyć. Na to potrzeba czasu.
Ubrała się niezdarnie, mając nadzieje, że nic z jej "tobołka" nie znikło. Rozejrzała się dookoła, próbując zrozumieć sytuacje.
- Kłócąc się, tracicie tylko swoje i tak kiepskie siły - warknęła do sprzeczających się ludzi.
Gdy już włożyła wszystkie rzeczy na swoje miejsce i związała śnieżne wlosy w kuc, wstała i zaczęła taksować krytycznie spojrzeniem reszte "towarzyszy niedoli" .
Nagle upadła... Co jest do Gomory?! To nie było zmęczenie. Już przecież opanowała ból i zmęczenie. Niech to szlag! To musi być magia...
- Spadajmy stąd, póki jeszcze ta komnata jest martwa!
____________

Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 12:52 Odpowiedz z cytatem

Spojrzała na dwójkę siejącą panikę.
No cóż, ona tez słyszała kroki, ale co można w takiej sytuacji zrobić? Uciekać nie będa, nie wydaje jej się, ze mają szanse. Są zbyt poobijani. Walka...hm. No cóż, są niewielkie szanse na to, że wygrają. Nie jest wstanie powiedzieć, czy uda jej się unieść swoją broń i poprawnie zaatakować, a inni?
Kroki najwyrażniej dochodziły ze strony nowo otwartego korytarza. Są male szanse, że nie jest to wróg. Bardzo małe, ale zawsze...

Nadal milcząc siedziała na swoim miejscu, podkulając kolana i kładąc na nich brodę. Tylko obserwowała...
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Mitris
Dowódca Oddziału
Zmierzch Świata


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 4887
Chowaniec

6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 12:55 Odpowiedz z cytatem

Nie! Nie zamierzam umrzeć przez jakąś grupe ludzi! Mobilizacja!
- Komu mam pomóc zabrać rzeczy?! - warknęła patrząc na środek sali.
____________

Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
lizard
Lord of the Closet


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1873
Postać   Chowaniec

5 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 12:55 Odpowiedz z cytatem

[Jak wyglądają wrota? Jest jakaś szansa, żeby wleźć do góry i się tam utrzymać dłużej niż pięć sekund?]
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Whitefire
Głos Potęg


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2980
Postać   Chowaniec

133331 Miedziaków
681 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 12:59 Odpowiedz z cytatem

Dosłownie sekundy później, kiedy wciąż jeszcze nie możecie się zorganizować, chlupot cichnie - na krótko - a potem z mroków holu dobiega długi syk...

Coś zaczyna szczękać metalicznie; odgłos przybliża się gwałtownie.

W słabym świetle, które macie do dyspozycji, dopiero w ostatniej chwili widzicie potężny kształt. Stwór - wielki, jaszczuropodobny, porusza się na dwóch nogach. W oczy rzuca się przede wszystkim potężna szczęka i rogowe wypustki na bokach. Zbliża się błyskawicznie. Właściwie to są może dwie sekundy, zanim niewyraźny zarys zmienia się w dwumetrowego potwora, skaczącego z potwornym impetem wprost na Lizziego.

W połowie skoku dzieje się rzecz dziwna: potwór zatrzymuje się gwałtownie, wywija niemal salto w powietrzu i z grzmotem pada na mokre kamienne płyty holu.

U jego szyi dostrzegacie obrożę, a do niej doczepiony jest łańcuch, którego drugi koniec ginie gdzieś w oddali...

Stwór podrywa się i potrząsa monstrualnym łbem w lekkim oszołomieniu.

[@Lizzy: tak; pod warunkiem zdania testu Z z modyfikatorem -2.]
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Mitris
Dowódca Oddziału
Zmierzch Świata


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 4887
Chowaniec

6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 13:03 Odpowiedz z cytatem

Drowy jeżdżą na takich jaszczurach
Asteria patrzy na wrota. Żadna znana jej Runa nie jest podobna do tej tutaj.  Cofa się pod ściane i obserwuje jaszczura.
Jak nie magia, to walka... Niech mnie Gumora ma w opiece!
- Umie ktoś TO coś zabić?! - rzuca pytanie  bardziej w przestrzeń niż do ludzi.
Asteria wyjmuje miecz i nóż, nie mając nadzieji na usłyszenie odpowiedzi.
____________

Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
lizard
Lord of the Closet


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1873
Postać   Chowaniec

5 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 13:03 Odpowiedz z cytatem

-Przyjdą tu, żeby to uwolnić?- spytał Lizzy. Stojąc jak sparaliżowany. POwoli cofając lewą nogę... Potem prawą.
-Nie, zły pomysł. Chyba lepiej się zamknąć w komnacie... Sam nie wiem. Smokowiec?   Razz
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 13:05 Odpowiedz z cytatem

No cóż, nadzieja matką głupich, że tak powie.
Ze stoickim spokojem przyjela fakt pojawienia się tej, jakże uroczej, jaszczurki. Podniosla się i, jak zwykle, bez słowa podeszla do mniejsca, gdzie zebrane były wszystkie rzeczy. Mimo niewyraźnego światła nie miała większych problemów ze znalezieniem swej katany.

Zapewnie nie będzie miala siły nią walczyć. Może padnie po jednym, dwóch uderzeniach. No trudno. W różnych miejscach można skończyć swój żywot, więc czemu nie tu...

Zdziwiła się, gdy potwór nagle upadł. Na widok obroży i łańcucha aż zaśmiała się w duchu...
-Urocze zwierzątko domowe - stwierdziła cicho.
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 13:11 Odpowiedz z cytatem

-Cholera!
Krzyknął Lot zrywając się z ziemi. Błyskawicznie odłożył swój worek, robiąc kilka kroków w tył. Pałasz trzymany w lewej ręce ustawił w pozycji umożliwiającej szybki atak. Prawą dłoń wyciągnął lekko do przodu.
Teraz powoli cofa się za najbliższy kamień.
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Mitris
Dowódca Oddziału
Zmierzch Świata


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 4887
Chowaniec

6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 13:11 Odpowiedz z cytatem

Plan! Nie... To głupie... Tak! Gdzie tylko moze być koniec tego łańcucha...Nie ma czasu!
Asteria biegnie w stronę jaszczura, ale od boku.
Teraz musi się udać...
Ciemne ciało elfki porusza się wolniej niż zazwyczaj, ale chce "dosiąść" jaszczura.
[uda mi się?  Razz  ]
____________

Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
lizard
Lord of the Closet


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1873
Postać   Chowaniec

5 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 13:15 Odpowiedz z cytatem

-Co ROBIMY?- wyraźny nacisk na robimy... Lizzy wiedział jedno- trzeba coś robić!
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 13:15 Odpowiedz z cytatem

Porąbało ją?
Pomyślał Lot, gdy zobaczył drowkę biegnącą w stronę jaszczura.
A może jak ją zeżre, to da nam spokój...
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Mitris
Dowódca Oddziału
Zmierzch Świata


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 4887
Chowaniec

6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 13:17 Odpowiedz z cytatem

-Tylko nie rzucajcie niczym narazie, bo mnie jeszcze pozabijacie! - krzyknęła przed ostatecznym skokiem.
Pewnie i tak mnie zestrzelą
____________

Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Lipiec, 2008 13:17 Odpowiedz z cytatem

Atak. Nie...nie wydaje jej się, że to dobre rozwiązanie.
Widać, że zwierze jest trzymane "na smyczy". Czyli ktoś, lub coś, je kontroluje. Skoro zwierzątko leży na ziemi. powstrzymane od ataku, to znaczy, że jeszcze nie czas walki. A może wogóle jej nie będzie? Co zaszkodzi sobie pomarzyć...

Cicho westchnęła i wrócila na swój głaz. Jakby nigdy nic na nim usiadła. Co prawda trzymała w ręku broń, ale nie miała zamiaru walczyć. No może jedynie wtedy, gdy zostanie zaatakowana. Teraz po prostu obserwowała.
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Wyświetl posty z ostatnich:   

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Mythai -> Sala Pamięci Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 3 z 50 Idź do strony   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 47, 48, 49, 50  

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 
  
Strona glówna | Mapa serwisu | O stronie | Podziekowania | Kontakt
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich


© 2004 -2016 Mariusz Moryl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - modified by Mythai Team

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ulatwienia identyfikacji uzytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawien Twojej przegladarki oznacza, ze beda one umieszczane w Twoim urzadzeniu koncowym. Pamietaj, ze zawsze mozesz zmienic te ustawienia.