|
|
|
|
|
|
Sekret z przeszłości |
Idź do strony 1, 2, 3, 4 ... 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50 |
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Poniedziałek 15 Wrzesień, 2008 0:01 |
|
|
[możesz zabrać]
Schody w górę prowadzą przez dwie kolejne, dość wysoko sklepione komnaty. Kolejna, trzecia, to sala szczytowa. Osiem wąskich okien daje dość dużo światła; widzicie klęczącą pośrodku podłogi postać, otoczoną pulsującymi świetliście symbolami i runami.
Mężczyzna zwrócony jest do was bokiem. Starszy, niewysoki, ubrany schludnie. Pozornie nie zauważa was wcale, ale już po chwili odzywa się spokojnym głosem:
- Niepotrzebnie zabijaliście mojego strażnika... Teraz to już jednak próżny żal. Bardzo prawdopodobne, że i tak by zginął w tym, co tu nastąpi niebawem. Ważne, że teraz jesteście, czekałem na was... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 15 Wrzesień, 2008 9:03 |
|
|
Podnoszę cokolwiek [ksiązka, kamyk etc] i rzucam w stronę znaków. Ot, może któryś z nich się zniszczy a starszy człowiek zmieni się w królika, a może książka wyparuje a ja dowiem się, żeby nie wsadzać tam rąk.
Następnym razem, to ja wybiorę wieżę.
Pomyślał. ____________
|
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Poniedziałek 15 Wrzesień, 2008 17:28 |
|
|
Następnym razem to on wybiera wieżę pomyślała, wzdychając ciężko. Była osłabiona, przerażona, zdenerwowana, nękały ja wyrzuty sumienia a teraz jeszcze to. Czemu akurat oni musieli tu trafić? Nie mogli znaleść się w klubie szydełkowania?
Wychyliła się lekko za Lota, , by przyjrzeć się mężczyźnie. Może ma jakieś znaki charakterystyczne? Może wcale nie jest taki zły? Może to wcale nie jest ten Uzur-jak-mu-tam.
A morze to jest głębokie i szerokie. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Poniedziałek 15 Wrzesień, 2008 18:21 |
|
|
Asteria zadowolona ogląda krytycznym wzrokiem swój nowy nabytek.
Niezłe to cudeńko... nie dziwię sie, że tak trudno było go zabić. Z takim mieczem nawet Strażnice bym uratowała...
Spuściła broń i rozejrzała się po placyku.
Poszli już. Musze ich dogonić, jeszcze mi wpadną w jakąś jamę pełną żmij... musze tylko... znaleźć swoje rzeczy
Wprawnym wzrokiem odnalazła swój nóż i miecz.
Chyba narazie włożę starego kumpla do pochwy, a ten piękny niech zostanie w dłoni...
Elfka ruszyła truchtem do Północnej wieży.
Chyba tego maga będę musiała zmusić do czarów... długo z takim bólem nie pociągnę...
Po chwili już znajdowała się w komnacie, gdzie stali jej towarzysze.
Niepotrzebnie zabijaliście mojego strażnika... Teraz to już jednak próżny żal. Bardzo prawdopodobne, że i tak by zginął w tym, co tu nastąpi niebawem. Ważne, że teraz jesteście, czekałem na was...
- Twój strażnik nie potraktował mnie zagościnnie - prychnęła ironicznie i okrążyla mężczyznę tak, aż stanęła z nim twarzą w twarz - Może tylko oni mieli dożyć? - wskazała ostrzem Anjali i maga. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 15 Wrzesień, 2008 20:19 |
|
|
Mężczyzna dość spokojnie przyjął wasze wtargnięcie do swojego sanktuarium. Przybrał lekko zbolałą minę, wyprostował się i poprawił szatę. Krótka, siwa broda przydawała mu wieku.
- Nie jestem pewien, co by się stało, gdyby choć jedno z was zginęło. Być może nic. Być może i tak nic nam już nie pomoże... Musicie zrozumieć, że stoimy wszyscy o krok od zagłady. Głęboko pod nami tkwi uwięziona Potęga - leży tam, śpiąc, od setek lat, a może dłużej. A teraz się budzi. Przywołał go głupiec, który mieszkał w tej wieży przede mną. I jeśli nic nie zrobimy, wkrótce będziemy martwi.
- Trzeba powstrzymać tę Moc! A w tym celu potrzebuję właśnie was...
[co robicie w trakcie tej, hm, przemowy?] ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 16 Wrzesień, 2008 15:38 |
|
|
Cytat: | [co robicie w trakcie tej, hm, przemowy?] |
Udaję, że ta książka mi wypadła.
-Hmm... Więc mamy uwierzyć, że poprzedni lokator wyparował, a ty wprowadziłeś się na jego miejsce i nie masz nic wspólnego z TYM wszystkim, oraz nie masz zamiaru nas zabić, gdy się tylko odwrócimy?
Strażnik był tylko taką atrakcją mającą umilić nam ten dzień? ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 16 Wrzesień, 2008 16:30 |
|
|
Runy na posadzce zalśniły lekko, kiedy się do nich zbliżyliście.
- Och, nie. Mam dużo wspólnego ze wszystkim, co tu się dzieje. Po prostu, w przeciwieństwie do mojego poprzednika, nie siedzę tylko i nie czekam na rozwój wypadków. Przewiduję. Już od wielu miesięcy, odkąd tylko dowiedziałem się o waszym istnieniu, próbuję odnaleźć was i przyciągnąć tutaj. Udało mi się to dopiero niedawno...
[Lot, proszę o test ZM -1] ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 16 Wrzesień, 2008 17:40 |
|
|
Udało mi się to dopiero niedawno...
- I Twoim zdaniem najlepszym wyjściem było nas "OFIAROWANIE" na ołtarzach? - zirytowała się elfka - Czy Twój były strażnik się zatem pomylił, gdy omal mnie uśmiercił?! - ton Asterii stawał się coraz mroczniejszy.
Nie krzyczała, jednak ton jej głosu podniósł się trochę. Jego brzmienie przybrało zimny i metaliczny odgłos. Dalej już mówiła w języku nikomu nie zanym. Znanym tylko nielicznym w świecie Mythai.
- Taką pomyłke nie łatwo naprawić - zakończyła zrozumiale swój monolog.
Dziadowi zaraz powiększe uśmiech... Niech lepiej zacznie gadać prawde...
Głęboko pod nami tkwi uwięziona Potęga
- Ale mi nowina. O tym to już chyba każdy wie - skwitowała wysiłki dziadka. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 16 Wrzesień, 2008 18:50 |
|
|
Lot oparł się o ścianę. ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 16 Wrzesień, 2008 20:52 |
|
|
Cytat: | Lot oparł się o ścianę. |
Magowie tylko to potrafią... ukryć się lub umyć ręcę od całej akcji ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Wrzesień, 2008 9:02 |
|
|
Na wzmiankę o ofiarnych ołtarzach mężczyzna wzruszył tylko ramionami. Kiedy odezwał się ponownie, jego ton był lekko poirytowany.
- Musieliście przejść pewne... testy. Wasza obecność wydaje się w dziwny sposób wpływać na tę Potęgę. Nie mam pojęcia dlaczego. Nie powinno tak być, a jednak tak jest. Klucz tkwi w tym, żeby was odpowiednio użyć, w czym możecie mi pomóc albo i nie. Jeśli chcecie przeżyć najbliższe chwile, schrońcie się lepiej tu, gdzie ja - wskazał na wnętrze wyrysowanego na podłodze wzoru. ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 17 Wrzesień, 2008 9:06 |
|
|
Elfka zgromiła starca spojrzeniem.
NIe podoba mi się ten obcy...
Asteria spojrzała na wyrysowany wzór.
[czy jest jakaś runa którą poznaję? ]
Może magia jest fascynująca, ale...
Wyciągła miecz lekko przed siebie.
... zawsze przecież zwykła stal mieszała jej w szykach ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Wrzesień, 2008 9:32 |
|
|
Wszystko co mówił mag wydawało się bardzo logiczne... W sumie to Lizzy dokładnie znał odpowiedź na każde pytanie zadane magowi jeszcze zanim usłyszał odpowiedź... Logiczne. Zbyt logiczne. A te wszystkie stwoy które musieli po drodze pokonać nie wyglądały na stworzenia... no... po prostu były przesiąknięte złem, nie dobrem.
-Może powiesz nam dlaczego akurat my? Bo my od początku się zastanawiamy...
[krok w przód...] ____________
|
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 17 Wrzesień, 2008 18:11 |
|
|
Anjali słuchała słów dziwnego człowieka jednym uchem, a drugim je wypuszczała. Wiedziała swoje.
Zastanawiało ją jedynie to, dlaczego reszta grupy jej nie posłuchała. Czamu nie poszli do południowej wieży? A jak tam jest coś, co może im uratować życie?* Pokręciła zrezygnowana głową, po czym podeszła do Lota.
-On klamie - powiedziała tak cicho, że tylko on słyszał.**
No cóż, miala nadzieję, że mag jest na tyle rozważny, że nie zareaguje gwałtownie. Co do reszty miała pod tym względem duże wątpliwości.
[*Tak, pisalam coś o rozdzieleniu. Skoro wam się ten pomysł nie podobał, to wypadało się do tego jakoś słownie odnieść, a nie pójść za Anjali i Lotem bez słowa. To co zrobiliście przywodzi mi na myśl stwierdzenie, że nie czytacie postów innych graczy....
**Podkreslam, że to jest zwrot tylko do Lota i żadna inna postać (tzn chodzi mi o Asterię i Lizziego) tego nie słyszy. Żeby było jasne...] ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Wrzesień, 2008 19:17 |
|
|
-On klamie
-Mhm
Odpowiedział Lot tak cicho, że tylko Anjali to usłyszała.*
* Tak, reszta nic nie usłyszała. ____________
|
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 17 Wrzesień, 2008 19:51 |
|
|
-I co robimy z tym faktem - spytała równie cicho, tak, że słyszy to tylko Mag - Poza tym nie rozumiem czemu ta dwojka poszła za nami, skoro mieli iść do tej drugiej wieży...- równie cicho wyraziła swoją dezaprobatę, po czym przeniosła wzrok na tego kłamcę. Ciekawe co jeszcze wymyśli. No i najważniejsze, kim jest. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Wrzesień, 2008 19:56 |
|
|
Może wyjdziemy po cichu, i sprawdzimy drugą wieżę?
Pomyślał Lot.
-I co robimy z tym faktem
Hmm... Poczekajmy na rozwój wypadków, aczkolwiek oni mogą czekać bardziej z przodu.*
Mag przestaje opierać się o ścianę, staje nieco z tyłu i znowu opiera się o ścianę.
* Tak, tak. Też było słyszalne tylko dla Anjali. ____________
|
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 17 Wrzesień, 2008 20:01 |
|
|
Spojrzała na niego z niemal niedostrzegalnym uśmiechem.
-Czyli jakby co, to idziemy sprawdzić drugą wieżę, tak? - spytała cicho (tak, tak cicho jak wyżej. Tylko mag słyszy) po czym sama oparła się o ścianę obok Lota, przypatrując się kolejnym wypadkom. Hm, wedlug niej walka jest teraz bardzo nieporządana*, ale kto wie, co zrobi reszta.
(*Chcę chronić moje 5 pkt zdrowia ) ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 17 Wrzesień, 2008 20:15 |
|
|
Asterie zaczęło już irytować zachowanie reszty grupy.
Jeśli ciągle będą się chować to kiedyś napewno umrę... wątpię by Gumora tyle razy mi sprzyjała
[Czy ja White rozpoznaję jakąś runę czy jednak nie?]
Dodane po 10 minutach:
[a co do tego planu Raile, to prosze o wybaczenie, jednak potym jak ledwo przeżyłam wolę trzymac się większej grupy A do tego i tak nie mamy wybranego lidera grupy, który by przewodził ] ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 18 Wrzesień, 2008 10:17 |
|
|
[Bardzo proszę, również w PW, używać imion; jest mi ciężko zgadywać jeśli piszecie "mag" cośtam. Jest trzech magów co najmniej (Lot, Uvo, obcy) w promieniu kilku metrów. To taka prośba ogólna...]
Mitris: Rozpoznajesz niewątpliwie runy:
oraz tak jakby przekreśloną runę:
Dodane po 4 minutach:
Uczucie podjeżdżającego do gardła żołądka w pierwszej chwili jest zaskoczeniem, zwłaszcza, że za chwilę znika. Krąg wokół nieznajomego maga rozżarza się aż do białości. Ze zdumieniem zdajecie sobie sprawę, skąd wzięło się dziwne uczucie sprzed chwili: to cały zamek zapadł się o kilkanaście metrów. Może cała góra?
Głuche dudnienie wstrząsa głębinami ziemi.
- Czas się kurczy - mężczyzna uśmiecha się ponuro. - Możecie mi to co najwyżej ułatwić albo utrudnić. Wasz wybór... ____________
|
|
|
|
|
|
Forum Mythai
-> Sala Pamięci |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
Strona 48 z 50 |
Idź do strony 1, 2, 3, 4 ... 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50 |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|