Rejestracja
Rejestracja
FAQ
FAQ
Szukaj
Szukaj
Kup efekty
Efekty
My wszyscy
My wszyscy
Grupy
Grupy
Profil
Profil
Poczta
Poczta
Zaloguj
Zaloguj
Niuanse dzieł Tolkiena
Idź do strony 1, 2  
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mythai -> Recenzje powieści fantastycznych
 (« Zobacz poprzedni tematZobacz następny temat »)

Autor
Wiadomość
Whitefire
Głos Potęg


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2980
Postać   Chowaniec

133331 Miedziaków
681 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 22 Luty, 2007 20:55 Odpowiedz z cytatem

Wszyscy, którzy trochę dokładniej zajęli się twórczością Tolkiena z pewnością zauważyli pewne nieścisłości lub - z drugiej strony - szczegóły wyjątkowo warte zauważenia. Dotyczy to zwłaszcza tłumaczeń. Prawdę mówiąc, fani Tolkiena w Polsce mają dużo większe pole do sprzeczek (przyjacielkskich rzecz jasna Smile) niż Anglicy. Weźmy chociaż pod uwagę multum tłumaczeń. Które lepsze? Które właściwsze? Jak to właściwie być powinno?

A zatem, jeśli uznajecie się za jako takiego (lub całkiem dobrego) eksperta w sprawach tolkienowskiego świata, możecie tutaj wyrazić swoje przekonania (i rozczarowania) co do rzeczonych szczegółów. W razie potrzeby wątek zostanie rozbity na kilka mniejszych.

Jednocześnie chciałbym użyć tego tematu, aby podziękować Tomkowi Travolowi, który poprawił kilka błędów na stronie o Tolkienie.

A na początek rzucę hasło: Które tłumaczenie jest najlepsze? Dlaczego?
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Dantey
Wędrowiec


   Posty: 37
Chowaniec

80 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 23 Luty, 2007 10:57 Odpowiedz z cytatem

Maria Skibniewska- najstarsze z wszystkich trzech. Ukazało się jako drugie tłumaczenie tej książki na świecie! Zostało docenione przez krytyków, tolkienoznawców oraz fanów w Polsce. Warto wspomnieć, że to Maria Skibniewska wymyśliła słowo: krasnoludy, które na stałe wpisało się do kanonu polskiej literatury fantasy. Na tym tłumaczeniu bazuje wiele konkursów związanych z postacią Tolkiena oraz napisy do trylogii "Władcy Pierścieni" w reżyserii Petera Jacksona.

Jerzy Łoźiński- drugie co do daty wydania tłumaczenie "Władcy Pierścieni" na język polski. Tłumacz przetłumaczył wszystkie nazwy własne występujące w książce(uważane jest to za błąd w tłumaczeniu)! Oczywiście można spolszczać nazwy, które są określeniem jakiejś osoby np. Stider(Obieżyświat/Łazik), ale już nazwisk nie. A ten pan zmienił nazwisko Froda i Bilba z Baggins na Bagosz, nazwał krasnoludy- krzatami, zmienił także język prozy Tolkiena. Dla przykładu podam, że Samwise Gamgee(Sam Gaduła) zwraca się do Froda "mości panie"(paniczu?). To nie pasuje i do tej książki i do ich świata. Określenie używane było w Polsce w czasach szlacheckich.

Maria, Cezary Frącowie- znani tłumacze polscy. Najnowszy przekład "Władcy Pierścieni", zlecony, aby odświeżyć tę książkę. Żadnych zarzutów nie mam, wszystkie nazwy pozostały identyczne do tych z pierwszego tłumaczenia, a tylko język całej trylogii został odświeżony. Tłumaczenie to też jest dopuszczane na konkursach tolkienowskich.


Opisy te są cytatami. Kiedyś znalazłem na stronce o tym, używałem tego do tematu maturalnego, który niedawno robiłem. Całkowicie się z tym zgadzam. Najlepsze tłumaczenie M. Skibniewskiej, a panu Frodo Bogoszowi, lub później, w następnym tłumaczeniu Bagoszczowi, podziękuję. Smile
____________

Wojownik Światła, jak mnie nazwał Paulo Coelho.
Cień, jak sam mówię o sobie.
Czy można to pogodzić ??

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
AvE
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1287
Postać   Chowaniec

27 Miedziaków
2 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 23 Luty, 2007 15:09 Odpowiedz z cytatem

Ja takowego problemu nie miałam, bo czytałam i czytam wiernie co rak w wakacje Smile WP w oryginale.

Jednakże sądzę, że spolszczanie nazw jest trochę niewłaściwe pod względem klimatu - wydaje mi się, że czytając książkę oczami wyobraźni widzi się tajemniczego i silnego duchem Obieżyświata, Stridera, a nie Łazika... który szczerze powiedziawszy brzmi troche śmiesznie...

Mimo to, z drugiej strony trzeba dbać o nasz ojczysty język i tłumaczyć ile wlezie Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Whitefire
Głos Potęg


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2980
Postać   Chowaniec

133331 Miedziaków
681 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 23 Luty, 2007 18:44 Odpowiedz z cytatem

A ja dodam jeszcze, że istnieje coś takiego jak poprawione tłumaczenie Marii Skibniewskiej - i niestety, niestety muszę przyznać że wcale nie jest takie dobre jak można by sobie tego życzyć. Owszem, niektóre rzeczy wydają się być przetłumaczone lepiej (to moja opinia jako, bądź co bądź, eksperta w tych sprawach), ale nie wszystkie, a już szczególnie razi mnie przepisanie wszystkich akcentów z angielskiego - np. w pierwszym wydaniu Skibniewskiej  mamy bodajże krasnoluda o imieniu Gloin; w drugim jest Glójn (tylko kreska nad "o" w drugą stronę). Według mnie bzdura. Czyta się przez to ciężej i mniej przyjemnie, a jaki w tym sens, skoro w języku polskim i tak poprawne akcentowanie wypada takie jak chciał Tolkien?

Mimo wszystko gdybym miał wskazać najlepsze i najdokładniejsze zarazem tłumaczenie Władcy - to by było właśnie to: poprawione Skibniewskiej.

Poza tym przyzwyczaiłem się wcześniej do Gryfa. Chociaż oczywiście Cienistogrzywy jest daleko sensowniejszym tłumaczeniem angielskiego Shadowfax.
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Gość



   
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Poniedziałek 17 Grudzień, 2007 17:29 Odpowiedz z cytatem

Ja przeczytałem całą trylogię Władca Pierścieni i stwierdziłem, że wymiata tak jak MYTHAI. Nie ma to jak fan dzieł Johna Ronalda Ruela Tolkiena. Według mnie jest to jeden z najlepszych pisarzy gatunku FANTASY. Nie ma żadnych błędów w tłumaczeniu. Każde jest poprawne(może poza drobnymi szczegulikami  Razz  ), ale to nie zmienia faktu ,że powieści Tolkiena WYMIATAJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 Razz    Very Happy    Smile

[No może jednak tak ze kilkanaście razy za dużo było tych emotek... Usunąłem resztę

cya
Raziel-chan]

Powrót do góry ⇑
WinterWolf
Wędrowiec


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 328
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 22 Grudzień, 2007 23:20 Odpowiedz z cytatem

Nikt nie powiedział nic na temat tego, że Skibniewska tłumacząc powieść na polski konsultowała się z samym Tolkienem. Na wszystkie bądź też większość zmian, które wtedy wprowadziła, by zlokalizować WP sam Tolkien wyraził zgodę. Jest to więc tłumaczenie najbardziej zgodne z założeniami twórcy. Przyznaje, że pierwsze tłumaczenie zawierało różne drobne błędy: pierwszy tom nazwano Wyprawa, a do Aragorna bardziej pasuje tłumaczenie Wędrowiec niż Obieżyświat (jest to jednak kwestia przyzwyczajenia i wiele osób była w stanie wybaczyć to tłumaczce). Poza tym Skibniewska niekonsekwentnie przetłumaczyła imiona kobiet. I tak mamy Arwena, Galadriela, ale zaraz obok jest Luthien. Jak dodawać "a" na końcu to wszędzie, we wszystkich żeńskich imionach. O ile się orientuję, poprawiono to w 1996 roku, w nowym poprawionym wydaniu (pod red. Marka Gumkowskiego). Zachowano w nim też oryginalna pisownię wszelkich imion elfickich. Nadmienić muszę, iż jest to jak najbardziej zgodne z wolą Mistrza. Po wyeliminowaniu tych wspomnainych wczesniej błędów błędów jest ono najlepsze.

Państwo Frącowie mają tłumaczenie dobre, choć zdecydowanie bardziej współczesne. Dobre dla osób, które nieco gubią się w ,moim zdaniem, prawie że poetyckim stylu Skibniewskiej. Nie dopatrzyłam się tu większych błędów, ale efekt ich pracy zaledwie przejrzałam w EMPiKu. Wywarł na mnie dość dobre wrażenie.

Pan Łoziński zaś napisał wręcz inną książkę. Nie sądzę, że miał w rękach oryginał WP. Prawdopodobnie przełożył na swoje pracę Skibniewskiej. Koszmar. Czytałam, to wiem co mówię. Książka jest ponad 2 razy grubsza przy tak dziwacznej grafomani jaką uprawia ten człowiek.
____________



Strefa gier

DeviantArt

TRPG

"Eala Earendel engla beorhtast
Ofer middangeard monnun sended."

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
noldor
Gość


   
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 29 Grudzień, 2007 16:59 Odpowiedz z cytatem

zgadzam się z WinterWolf, tłumaczenie Skibniewskiej jest najlepsze, Frąców też jest dobre, a tak jak koleżanka u góry łoźiński to koszmar i masakra. Czytałem przekład łoźińskiego i Skibniewskiej, Frąców tylko przejrzałem. Ten sam gaduła mnie denerwował, jeszcze bardziej bagosz i jak dobrze pamiętam Rady zamiast merrego, czy jakoś tak, ale zmienił także nazwę rivendell, to była prawdziwa masakra, łazik brzydko brzmi, krzat to nazwa dobijająca. Sczerze mówiąc trzeciej częsci nie dokończyłem, dobrnąłem do bitwy pod minas thirit, ciężko się czytało, co chwilę byś się z czymś kłócił. Na ten temat to wszystko. Może ja zadam pytanie.
Czytałem bardzo dawno książkę i może wiecie czy beorn albo tom bombadil pochodzą z jakieś konkretnej rasy oraz jak nazywają się te latające potwory na których leciały nazgule w powrót króla?

Powrót do góry ⇑
WinterWolf
Wędrowiec


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 328
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 29 Grudzień, 2007 18:31 Odpowiedz z cytatem

Oooo... Podziwiam. Ja nie byłam w stanie przebrnąć przez połowę pierwszej części "Bractwa Pierścienia" X_x Nie wiem skąd jemu (czyt. Łozińskiemu) przyszedł do głowy pomysł na taki tytuł. Już lepiej brzmi ta nieszczęsna "Wyprawa", za którą tak krytykowano Skibniewską.

Beorn był człowiekiem, który potrafił przyjąć postać niedźwiedzia i rozmawiać ze zwierzętami. Nawet jego imię ze staronordyckiego oznacza niedźwiedź-wojownik. Był głową rodu Beorningów.

Tom Bombadil... Cóż... On jest po prostu sobą. Gdzieś padało stwierdzenie, że był swego rodzaju leśnym duchem, czy bóstwem. Ktoś wysnuł tezę, że nawet Majarem, gdyż pamietał jeszcze czasy gdy na świecie pojawili sie Valarowie. W sumie to chyba najlepiej jest poczytać to co o nim napisał sam Tolkien (to chyba nawet był cały zbiorek wierszy pt. "Przygody Toma Bombadila").

Co do skrzydlatych bestii, to nigdy nie spotkałam się z jakąś konkretną nazwą tych wierzchowców ulairich... Na prawdę nie wiem jak je można inaczej nazywać jak po prostu skrzydlate bestie lub latające wierzchowce nazguli (i wszelkie pochodne).
____________



Strefa gier

DeviantArt

TRPG

"Eala Earendel engla beorhtast
Ofer middangeard monnun sended."

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
noldor
Gość


   
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 29 Grudzień, 2007 20:22 Odpowiedz z cytatem

dzięki, za informacje, jeszcze jedno w hobbit tam i z powrotem gobliny jeździły na wargach czy wilkach, nie mam możliwości sprawdzenia więc się pytam? Wiecie może czy olog-hai powstały tak po prostu czy z jakiegoś skrzyżowania jak uruki?

Powrót do góry ⇑
Domius
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 7388
Postać   Chowaniec

85 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Sobota 29 Grudzień, 2007 20:30 Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jak dodawać "a" na końcu to wszędzie, we wszystkich żeńskich imionach. O ile się orientuję, poprawiono to w 1996 roku, w nowym poprawionym wydaniu (pod red. Marka Gumkowskiego). Zachowano w nim też oryginalna pisownię wszelkich imion elfickich.

Ja czytałem poprawione wydanie Skibniewskiej z dwa tysiące-coś roku i:
a) nie zauważyłem oryginalnej pisowni imion elfickich, może to się zmieniło
b) zdenerwowała mnie liczba literówek i błędów. To było chyba najpopularniejsze wydanie, jak mi się zdaje, może właśnie dzięki autorce tłumaczenia, i dość późne, mogli by zadbać o to, żeby WSZĘDZIE zmienić Gryfa na Cienistogrzywego, czy Schody Dimrilla na Schody Półmroku itp. Ech Confused

Co do tłumaczenia Łozińskiego to ja go po części rozumiem. Tak jak Tolkien "przetłumaczył" Czerwoną Księgę z Westronu na Angielski, a w szczególności pozmieniał imiona hobbitów (z banakila Bana Galpsi do hobbita Sama Gamgee), tak on chciał przetłumaczyć to na Polski. Niestety nie posiadał takiej wiedzy jak Tolkien (który "przeprowadzał symulację ewolucji" danego słowa itp.), więc wyszedł Bagosz i takie różne. Z drugiej strony - Władca Pierścieni pozostanie angielski i raczej Łaziki tego nie zmienią.
Cytat:

Gdzieś padało stwierdzenie, że był swego rodzaju leśnym duchem, czy bóstwem. Ktoś wysnuł tezę, że nawet Majarem, gdyż pamietał jeszcze czasy gdy na świecie pojawili sie Valarowie.

Bóstwem to raczej nie... A jeśli nawet był Majarem to musiał być niesamowicie potężny, skoro nie bał się Pierścienia i mógł go normalnie nosić (taki Gandalf bał się go dotykać, a nie należał do najsłabszych z Majarów). Ale wg mnie to on był po prostu Bombadilem, tak samo jak wspomniany wcześniej Beorn po prostu potrafił zmieniać się w niedźwiedzia.
____________

Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
WinterWolf
Wędrowiec


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 328
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Niedziela 30 Grudzień, 2007 3:28 Odpowiedz z cytatem

Czytałam o wydaniu, o którym mówisz. Było mocno niedopracowane. Wydano je dla zysku i tak to się potoczyło. Poprawki wprowadzano pospiesznie i niedokładnie. Ślicznie wygląda to z zewnątrz ale jak zaczyna się czytać to kicha... Obecnie do pana Gumkowskiego docierają informacje na temat znalezionych błędów (np. w jednym miejscu nagle 20 osób rozmnożyło im się do 200 X_x). Miejmy nadzieję, że następnym razem ładniej to wyjdzie.

Tolkien był lingwistą i sam tworzyl swój świat, a Łoziński to bęcwał, który nie potrafiąc stworzyć własnego podpiął się pod Tolkiena. Na wszelkie poprawki jakie wprowadzono do jego tłumaczenia wyraził zgode mimo, że ich nie poparł. Po prostu chciał jakoś zarobić. Nie porównuj tego...

Gandalf był jednym z Istarich, a nie Majarem Razz Majarem byli np. Sauron i Miliana Very Happy
____________



Strefa gier

DeviantArt

TRPG

"Eala Earendel engla beorhtast
Ofer middangeard monnun sended."

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
noldor
Gość


   
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Niedziela 30 Grudzień, 2007 20:08 Odpowiedz z cytatem

tym razem zgodzę się z domiusem
Istari, choć nędznie przyodziani i niepozorni z wyglądu, należeli do grupy potężnych duchów- Majarów, sił starszych niż sam Świat; wywodzili się z owej pierwszej rasy zrodzonej z myśli Illuvatara w Pozaczasowych Przestrzeniach. W Śródziemiu, w Trzeciej Erze Słońca, zabroniono im jednak używać mocy Majarów- toteż przybyli w ludzkiej postaci, niosącej dla nich wielkie ograniczenia i stawiającej ich w mocy śmiertelnego Świata.

Powrót do góry ⇑
Domius
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 7388
Postać   Chowaniec

85 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Poniedziałek 31 Grudzień, 2007 15:39 Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Gandalf był jednym z Istarich, a nie Majarem Razz Majarem byli np. Sauron i Miliana Very Happy

Jest tak, jak zacytował Noldor - Gandalf był Majarem; Istari to po prostu nazwa na konkretną piątkę, która przybyła do Śródziemia.
No, a jak już jesteśmy przy wymienianiu Majarów to byli jeszcze Balrogowie  Smile
____________

Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
noldor
Gość


   
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Wtorek 01 Styczeń, 2008 9:27 Odpowiedz z cytatem

Ich pierwotna nazwa to Valaraukarowie. Balrogowie byli Majarami, Duchami Ognia, przeciągniętymi na złą stronę przez Melkora -niegdyś jednego z Valarów. Wliczano ich do najstraszniejszych i najbardziej okrutnych sług Morgotha. Żadne słowa nie potrafią opisać ich zgrozy i potęgi. Spowici w ciemność, potrafili płonąć ogniem wręcz wulkanicznym, a w ręku dzierżyli miecze z płomieni, którymi wyśmienicie się posługiwali. Nawet magia i sztuka latania nie była im obca. Ich przywódcą był nie kto inny jak sam Gorthaur Okrutny, znany też jako Sauron. Dzięki nieśmiertelności mogła ich zniszczyć tylko siła potężniejsza od nich samych...

Powrót do góry ⇑
Domius
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 7388
Postać   Chowaniec

85 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Wtorek 01 Styczeń, 2008 15:56 Odpowiedz z cytatem

Dziękujemy, nie musisz cytować Silmarillionu  Wink
____________

Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
noldor
Gość


   
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Wtorek 01 Styczeń, 2008 17:17 Odpowiedz z cytatem

żeby nikt ci się nie sprzeciwiałSmile

Powrót do góry ⇑
Domius
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 7388
Postać   Chowaniec

85 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Wtorek 01 Styczeń, 2008 17:41 Odpowiedz z cytatem

A teraz ja mam pytanie - czy Morgoth posiadał jeszcze wśród sług - oprócz Saurona i Balrogów - jakiś innych Majarów? Bo jakoś nie pamiętam  Embarassed
____________

Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
noldor
Gość


   
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Wtorek 01 Styczeń, 2008 17:44 Odpowiedz z cytatem

Morgoth stał się przekleństwem Śródziemia przez długie wielki terroryzując jego mieszkańców: elfów, ludzi i krasnoludów. Służyło mu kilkoro Majarów pod postacią Balrogów. Ostatecznie sprowokowało to interwencje Valarów, którzy u schyłku Pierwszej Ery ostatecznie go pokonali. W Śródziemiu przetrwały jednak niedobitki jego sług przede wszystkim gobliny, które znacznie się potem rozmnożyły, a także trolle i smoki. Przeżył także jeden z głównych pomocników Morgotha - Majar Sauron, który w Trzeciej Erze zasłynął jako Władca Pierścieni.

Powrót do góry ⇑
Domius
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 7388
Postać   Chowaniec

85 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Wtorek 01 Styczeń, 2008 17:50 Odpowiedz z cytatem

Czyli rozumiem, że nie.
Chce ci się tak szukać i przepisywać cytaty z Silmarillionu?  Laughing
____________

Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
noldor
Gość


   
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Wtorek 01 Styczeń, 2008 18:01 Odpowiedz z cytatem

czemu nie prawdziwa przyjemność rozmawiac tu z ludźmi

Powrót do góry ⇑
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mythai -> Recenzje powieści fantastycznych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 2 Idź do strony 1, 2  

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 
  
Strona glówna | Mapa serwisu | O stronie | Podziekowania | Kontakt
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich


© 2004 -2016 Mariusz Moryl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - modified by Mythai Team

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ulatwienia identyfikacji uzytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawien Twojej przegladarki oznacza, ze beda one umieszczane w Twoim urzadzeniu koncowym. Pamietaj, ze zawsze mozesz zmienic te ustawienia.