Opis: Ponowny wrzask, tym razem z przodu. Ruszyli chwacko, szybkim kłusem. Wóz skakał jak oszalały. Jeszcze parę mil myślał Boroch biorąc zamach. Zgraja podłych ghuli, paskudnych nieumarlaków, bezskrzydłych wampirów, którzy zamiast krwi, żerli mięso, padlinę, wyskoczyła im na drogę. Znowu błysk mieczy w ogniu pochodni. Szczęk tępych ostrzy wbijających się w cielska bestii. Powietrze zawibrowało, na ziemi rozlały się kałuże purpury. W nozdrza uderzył zapach krwi. Ilość stron A4 - 16. |